Szpilmanowie

Joanna Bednarczyk

fot. Jeremi Astaszow / Astashow Studio
Mężczyzna w eleganckim brązowym garniturze gra na pianinie na scenie teatralnej. Jego twarz wyraża skupienie. W tle kobieta w mieniącej się różowej sukni i ozdobnym kapeluszu siedzi w zrelaksowanej pozie, trzymając w ręku długi papieros. Za nią widoczna jest konstrukcja scenografii i sylwetki innych aktorów.
fot. Jeremi Astaszow / Astashow Studio
Aktorka Beata Deutschman w scenie ze spektaklu Szpilmanowie. Siedzi na scenie w eleganckiej, pudroworóżowej sukni i kapeluszu, trzymając kieszonkowy zegarek. Jej nogi są skrzyżowane, a mina zamyślona. W tle stojak z męskimi marynarkami, stół z lampką, mikrofon i dyktafon, co tworzy atmosferę teatralnej garderoby lub studia radiowego.
fot. Jeremi Astaszow / Astashow Studio
Aktor Tomasz Muszyński w spektaklu Szpilmanowie. Siedzi przy prowizorycznym biurku z płyt wiórowych, pochylony nad dyktafonem, w słuchawkach na uszach. Jego twarz jest skupiona, ręka dotyka pokręteł urządzenia, jakby nagrywał lub odsłuchiwał wiadomość. Na stole widać rozrzucone kartki i lampę, a w tle teatralna konstrukcja sugerująca techniczne zaplecze sceny.
fot. Jeremi Astaszow / Astashow Studio
Na scenie teatralnej pianista w brązowym garniturze gra na fortepianie, obok niego stoi kobieta w różowej, błyszczącej sukni z mikrofonem, śpiewając. W głębi sceny kilku aktorów w eleganckich strojach lat 30. pozuje w teatralnym układzie – uśmiechnięci, pewni siebie, w dynamicznych pozach. W tle widać surową, industrialną scenografię i ekran multimedialny.
fot. Jeremi Astaszow / Astashow Studio
Paweł Charyton w spektaklu Szpilmanowie uchwycony w napiętym, pełnym niepokoju momencie. Aktor, ubrany w brązowy garnitur, kuca w cieniu pod konstrukcją scenograficzną, spoglądając do góry z niepewnym uśmiechem. Nad nim widać eleganckie kobiece nogi w czarnych szpilkach i ozdobione piórami brzegi sukienki, a obok nich stoją wypolerowane męskie buty. Całość otacza mroczna, kontrastowa scenografia, podkreślająca klaustrofobiczną atmosferę sceny.
fot. Jeremi Astaszow / Astashow Studio
W centrum kadru aktor w brązowym garniturze opiera się o podłogę w dramatycznej pozie, jakby walczył z niewidzialną siłą. W tle na wielkim ekranie wyświetlany jest czarno-biały, intymny kadr przedstawiający namiętny pocałunek mężczyzny i kobiety w eleganckim kapeluszu. Po lewej stronie sceny inna postać opiera się bezwładnie o stół. Scenografia składa się z porozrzucanych krzeseł, biurka z lampką i starannie dobranych detali, które wzmacniają atmosferę spektaklu Szpilmanowie.
fot. Jeremi Astaszow / Astashow Studio
Na scenie teatralnej w półmroku rozgrywa się intymna scena. Mężczyzna w brązowym garniturze klęczy na podłodze, łapczywie gryząc jabłko, podczas gdy młoda kobieta w eleganckim szarym kostiumie z kokardą przy kołnierzu siedzi obok niego, uśmiechając się ciepło. Przy jej boku leży wiklinowy koszyk. Za nimi widać scenografię z krzesłami ustawionymi na różnych poziomach, co dodaje głębi przestrzeni. Aktorzy, Paweł Charyton i Weronika Janosz, występują w spektaklu Szpilmanowie.
fot. Jeremi Astaszow / Astashow Studio
Krzysztof Korzeniowski w spektaklu 'Szpilmanowie'. Aktor siedzi na zielonym krześle na środku sceny, ubrany w mundur niemieckiego oficera i czapkę wojskową. Trzyma w rękach broń i ma intensywny, przerażający wyraz twarzy. U jego stóp leży nieruchoma postać w brązowym ubraniu. W tle widać ciemną, surową scenografię z czerwonymi ścianami i metalowymi krzesłami, tworzącymi atmosferę napięcia i grozy.
fot. Jeremi Astaszow / Astashow Studio
Aktorka Ryszarda Bielicka-Celińska w spektaklu 'Szpilmanowie'. Siedzi na zielonym krześle, ubrana w jasnoróżową koszulę i ciemne spodnie. Ma wyraz przejęcia na twarzy, trzyma ręce przy ustach, jakby tłumiła emocje. W tle widoczne są krzesła barowe oraz półka z butami, a scena jest oświetlona dramatycznym światłem.
fot. Jeremi Astaszow / Astashow Studio

W  lokalnej stacji radiowej grupa miłośników radia przygotowuje audycję poświęconą życiu i twórczości Władysława Szpilmana. W formie słuchowiska na żywo rekonstruują życie rodziny Szpilmanów – momentów szczęśliwych, ale też tych dramatycznych. Przymierzając i wypróbowując różne sposoby opowiadania zbliżają się do sedna tego, czym ta historia dla nich jest i zadają pytanie dlaczego tak ważną rolę odgrywa w niej samotność.

Wojenne losy Szpilmana znamy przede wszystkim z filmu „Pianista”. Sam muzyk o tamtym czasie i konieczności ukrywana się pisał tak: „Dziś byłem tak samotny, jak chyba żaden inny człowiek na świecie. Gdy Defoe tworzył idealny obraz samotnego człowieka – Robinsona Cruzoe – pozostawił mu nadzieję na kontakt z ludźmi i Robinson mógł się cieszyć na samą myśl o takim spotkaniu, mogącym nastąpić każdego dnia, podtrzymując się tym cały czas na duchu. Ja zaś od otaczających mnie ludzi – gdy się zbliżali – musiałem uciekać, kryć się przed nimi w obawie przed śmiercią. Jeśli miałem przeżyć, musiałem być samotny, bezwzględnie samotny”.

Czy przypadkiem wszyscy nie jesteśmy Robinsonami Cruzoe? Samotni na wyspie, lecz z nadzieją wyczekujący kontaktu z drugim człowiekiem? Nie przelotnego, pozornego, szybkiego i w pół-prawdzie, lecz takiego, który pomoże nam zwyczajnie przetrwać?

 

 

Spektakl bierze udział w 31. Ogólnopolskim Konkursie na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej.

Sfinansowano przez Unię Europejską NextGenerationEU.

Obsada

Recenzje

Sound of silence – Michał Centkowski, Przegląd

Ocalenie to nie wszystko. Recenzja spektaklu „Szpilmanowie” – Weronika Ochman, Suplement

Zmarnowany potencjał Szpilmanów w Teatrze Zagłębia” – Marta Odziomek, Gazeta Wyborcza

„Tragedia Szpilmanów, która dotyka także i nas” – Jowita Karczyńska, Dziennik Teatralny

gulda poleca: Szpilmanowie – Przemek Gulda

„Ale to Ty dzwonisz?” – Agnieszka Loranc, Nowa Siła Krytyczna

Śladami Szpilmanów” – Beata Popczyk-Szczęsna, teatr-pismo.pl

Video