W oczekiwaniu na premierę „Wujaszka Wani”

22 grudnia 2020
Sztuki Antona Czechowa odczytuje się najczęściej bardzo serio, sentymentalnie i realistycznie. Jędrzej Piaskowski i Hubert Sulima, którzy przygotowują w naszym teatrze "Wujaszka Wanię" zapowiadają, że tym razem będzie nieco inaczej.

Tytułowy bohater, jak i jego rodzina tworzą pełen katalog dziwaków zamieszkujących rosyjską prowincję lat 90-tych XIX wieku. Wszyscy oni po “czechowowsku” cierpią, miotają się, łudzą, marzą o innym, “lepszym” życiu, jednocześnie będąc niezdolnymi do dokonania jakichkolwiek zmian. Nawet kiedy udaje im się zrobić krok w jakąś stronę, to zawsze głupio, nieporadnie i tak, że ostatecznie wszystko kończy się jeszcze gorzej niż na początku. Szansą na realną zmianę staje się przybycie szwagra tytułowego Wujaszka – emerytowanego profesora Sjeriebriakowa i jego pięknej żony Heleny. Wielbiony (i utrzymywany) przez całą rodzinę naukowiec przez lata był dla Wojnickich synonimem lepszego świata, dodawał ich życiu splendoru, nadawał mu sens. Teraz zmuszeni zostają do konfrontacji swoich wyobrażeń i oczekiwań z realnością. Jesteśmy więc świadkami wielu prób i sposobów ucieczki przed nią: groteskowych awantur, szmirowatych romansów oraz wyznań wiary w głupkowate teorie i ideologie. Krótko mówiąc, jest dużo do śmiechu. Dużo i coraz więcej.

Informacje o spektaklu

Zapraszamy do wysłuchania listu na początek nowego świata.

Wsparcie ze środków Funduszu Przeciwdziałania COVID-19