– Wszyscy ludzie otaczający cesarza są właśnie tacy: na kolanach i z nożem – mówi Y.M., jeden z poddanych etiopskiego władcy Hajle Sellasje w rozmowie z Ryszardem Kapuścińskim.
Opowiadają też inni: jego urzędnicy, służba, ludzie pałacu. O służalczości, strachu, konkurowaniu o względy, uległości i lizusostwie, które przez lata budowały absolutną władzę cesarza. O wspinaniu się po szczeblach władzy, coraz wyżej i wyżej.
– Na szczytach nigdy nie jest ciepło. Wieją lodowate wichry, każdy stoi skulony i musi pilnować się, żeby sąsiad nie strącił go w przepaść. – kończy Y.M.
„Cesarz” to jedna z najbardziej znanych książek Ryszarda Kapuścińskiego – wybitnego reportażysty, nazywanego też cesarzem reportażu. Uniwersalna opowieść o władzy, najlepsza książka roku wg „Sunday Times”, światowy bestseller, wielokrotnie wystawiany na teatralnych scenach, w Teatrze Zagłębia po 15 latach od ostatniej inscenizacji.
Reżyserka Aneta Głuch Klucznik o „Cesarzu” Kapuścińskiego:
„Cesarz” jest moim zdaniem w dużo większym stopniu formą refleksji o istocie władzy niż opisem konkretnej sytuacji w Etiopii. Opisywane wydarzenia w istocie niczym nie różnią się od tego, co można zaobserwować w innych państwach. Dla mnie jest to książka nie o Cesarzu, a o ludziach Dworu, a dokładniej: o tym, jak wygląda, czym się charakteryzuje i co robi z ludźmi fakt, kiedy sięgają po władzę. Siła książki Kapuścińskiego leży właśnie w umiejętności pokazania mechanizmów i zależności między „tymi wyżej” a „tymi niżej” w hierarchii. (…) Dla mnie ta opowieść to smutna baśń (?) o nas samych.